„18 lat to nie grzech”, dlatego też koniecznie trzeba należycie uczcić wejście w dorosłość. Osiemnastka powinna być na długo zapamiętana, dlatego musi być w odpowiedni sposób uatrakcyjniona. Pomyślał o tym Krzysztof, który zaprosił do współpracy naszych barmanów. Do lokalu Rancho w Stanisławowie I (niedaleko mazowieckich Marek) oddelegowany został Bartek. A wszystko działo się 21 maja 2011 roku.